Bardzo użyteczny sposób na znajdywanie wody w sztuce przetrwania:
Sytuacje survivalowe mają to do siebie, że zdarzają się w najmniej spodziewanym momencie. Jeżeli chodzi o wodę, przeważnie nie mamy ze sobą 2,5 litrowego zbiornika hydracyjnego typu Camelbak, Source lub podobnego. Często też nie mamy ze sobą plecaka z zapasem wody na 3 dni. Przeważnie sytuacja survivalowa rozpoczyna się kiedy mamy nie więcej niż 2 litry wody. Nawet jeżeli rzeczywiście mamy dość sporo wody, to w gorącą pogodę wyczerpie się ona bardzo szybko. Później, nasze szanse na znalezienie wody drastycznie maleją. W takiej sytuacji, nasze poszukiwania źródła wody muszą się rozpocząć natychmiast.
Ten artykuł poświęcony jest szczegółowo samym poszukiwaniom wody. A konkretniej, wykorzystywaniu do tego celu śladów aktywności zwierząt w naszej okolicy. Survivalowe uzdatnianie wody już znalezionej zostawiamy na inne artykuły oraz materiały szkoleniowe. Przy poszukiwaniach wody nie możemy robić tego chaotycznie. Możemy się znaleźć w terenie, gdzie najbliższy zbiornik wodny jest nie bliżej niż kilka kilometrów od nas i zagęszczenie takich zbiorników w okolicy jest bardzo niewielke. Wówczas, nie możemy sobie pozwolić na “przeczesywanie” okolicy na zasadzie “a może coś się trafi”. Jest to zgubne gdyż w sztuce przetrwania, tak jak uczymy na naszych kursach survivalowych, bardzo ważna jest zasada czasu i kalorii. Przemierzając liczne kilometry przez las, palimy kalorię oraz zużywamy czas, który moglibyśmy wykorzystać na zapewnianie sobie pozostałych filarów survivalu. Bardzo ważne jest ograniczanie czasu na poszukiwania do minimum, zarazem ograniczając spalane przez nas kalorie.
W tym artykule zakładamy, że znalazłeś się w sytuacji survivalowej bez mapy, bez kompasu, bez szczegółowej wiedzy o terenie oraz tym bardziej bez smartfona z gps oraz google maps. W takiej sytuacji, nie ma lepszego sposobu niż zwrócenie się o pomoc do lokalnych przewodników, najlepszych możliwych instruktorów survivalu, czyli zwierząt. Znają one okolice perfekcyjnie, żyją w niej całe życie i wiedzą dokładnie gdzie są miejsca w których mogą sobie zapewniać swoje trzy filary survivalu. Są nimi: woda, schronienie, jedzenie. Dokładnie tak jak w naszym przypadku, jedynie z taką różnicą że zwierzęta nie rozpalają ognia i nie starają się dotrzeć do cywilizacji. Zwierzęta przemieszczając się po terenie, nie “zwiedzają” go praktycznie nigdy. Tak jak i Ty nigdy nie “zwiedzasz” najbliższej okolicy swojego domu, mieszkania, bloku. Tak jak Ty w swojej okolicy przeważnie chodzisz do sklepu, do pracy, do banku lub do fryzjera, tak zwierzęta poruszają się po Trójkącie “Woda-Schronienie-Jedzenie”. W przypadku poszukiwania źródeł wody w survivalu, szanse na konkretne miejsce w które dojdziesz szlakiem zwierzęcym są po Twojej stronie. Zwierzęta śpią raz na dobę, chodzą na pastwiska przeważnie 2 razy – rano i wieczorem. Natomiast pić muszą częściej. Zatem matematycznie, podążając szlakiem, największą szansę masz dojść właśnie do źródła wody.
Kiedy natrafisz na szlak zwierzęcy, warto nim podążyć. Jeżeli jesteś w stanie zlokalizować na nim nawet pojedyńczy trop, najlepiej pójdź w tą samą stronę co zwierzę. W pewnym momencie spotkasz drugi szlak, a potem trzeci i czwarty, dołączające lub odłączające się od niego. Wtedy będziesz w stanie przeanalizować i potwierdzić w którą stronę zwierzęta się przemieszczają tym właśnie szlakiem. Jak to zrobić? Gdy spotkasz drugi szlak wpadający do tego którym podążasz, przeanalizuj kąt pod którym się on z nim styka. Zwierzęta w znakomitej większości dołączają, a nie odłączają się od szlaku. Zatem prawidłowy kierunek marszu szlakiem to w stronę, po której kąt zawarcia między szlakami jest większy – rozwarty (większy niż 90 stopni). Może się również tak zdarzyć, że to Twój szlak dołączy do innego, bardziej wyraźnego. Podąż nim. Kiedykolwiek masz możliwość pójścia szlakiem bardziej wydeptanym, szerszym i bardziej ustabilizowanym od Twojego, zawsze z niej skorzystaj. Szlaki zwierzęce działają podobnie jak ludzkie ulice. W przypadku ludzi drogi zaczynają się od uliczek lokalnych (przy osiedlach), przez ulice osiedlowe, miejskie, powiatowe, wojewódzkie i na autostradach kończą. W przypadku zwierząt zaczynają się od małych szlaków poszczególnych gatunków z ich miejsc bytowania, poprzez szlaki łączone kilku gatunków w połowie drogi, i kończą na szlakach głównych prowadzących do pastwisk lub źródeł wody.
Szlaków zwierzęcych najlepiej jest szukać niedługo po wschodzie słońca lub niedługo przed zachodem słońca. Dzieje się to ze względu na to, że słońce wtedy operuje pod większym kątem względem ziemi i tworzą się wyraźniejsze kontrasty i światłocienie na podłożu. Zagłębienia spowodowane wydeptaną roślinnością lub ziemią są zacienione i odróżniają się od oświetlonej reszty. Jeżeli chodzi o podłoże, to najłatwiej trop znajduje się na śniegu lub na gołej podmokłej ziemi. Takie warunki są jednak rzadko dostępne, zatem w drugiej kolejności najlepsza jest trawa średniej wielkości (pomiędzy wysokością do kolan i do pasa). Istnieje szereg innych zasad i niuansów jeżeli chodzi o tropienie zwierzyny, ale ten temat rozwiniemy w innym artykule, poświęconym specjalnie temu zagadnieniu.
Rzadko, ale czasem mogą się zdarzyć sytuacje, że szlaki zwierzęce w okolicy są albo nieobecne, albo wyjątkowo ciężkie do znalezienia. Lub po prostu tematykę tą znamy tylko z teorii i nie jesteśmy w stanie skutecznie szlaków zwierzęcych rozpoznawać oraz podążać nimi. Tutaj z pomocą przychodzi zasada “Trzech Stref” survivalu. Uczymy tej zasady na każdym naszym szkoleniu survivalowym, kursie przetrwania lub na obozach survivalowych. Zasada ta jest bardzo prosta i jak sama nazwa wskazuje, opisuje ona trzy strefy. Pierwsza – czyli wszystko to do czego mamy dostęp bezpośredni i jest w zasięgu naszej ręki. Druga – wszystko to co jest w naszym polu widzenia. I na końcu trzecia – to co jest już poza zasięgiem naszego wzroku. W sytuacji którą opisujemy w tym artykule, źródło wody jest w naszej trzeciej strefie. Nie mamy go pod ręką ani go nie widzimy. Kluczem jest to, aby używając naszej drugiej strefy, czyli tego co widzimy, wytypować obszar strefy trzeciej, w którym jest największe prawdopodobieństwo znalezienia źródła wody.
Jak to wykorzystać w praktyce? Kiedy przemieszczamy się lasem, nasz zasięg widzenia to około 20-60 metrów w zależności od tego jak las jest gęsty. Kiedy natrafimy na otwarty teren taki jak łąka, polana, dolina rzeki lub podobny, nasza druga strefa zwiększa się drastycznie. Możemy zaobserwować dużo więcej niż w gęstym lesie. Zawsze jest dobrze znaleźć punkt obserwacyjny z którego dobrze widać jak największą część tego obszaru. Następnie usiąść wygodnie i regenerując siły, obserwować ten obszar. W przypadku poszukiwania źródła wody szczególną uwagę należy zwrócić na ptactwo oraz owady. Niedkiedy nawet przyjdzie nam zobaczyć wędrującą zwierzynę co znacznie ułatwi nam lokalizację szlaków. Nie o tym jednak teraz mowa. Obserwując ptaki, musimy zwracać uwagę na dwie charakterystyki ich ruchu. Drogi powietrzne jakimi się przemieszczają oraz gdzie kołują nad ziemią lub gdzie lądują na ziemi. Ptaki podobnie jak zwierzęta lądowe, także nie “zwiedzają” okolicy dla przyjemności. One także poruszają się według trójkąta Woda-Schronienie-Jedzenie. Obserwując je, możemy tak samo jak w przypadku szlaków zwierzęcych, zobaczyć dominujące kierunki w jakich się przemieszczają. Kiedy kołują, często możemy zobaczyć jak niektóre lądują aż do ziemi. To nam mówi tylko jedno. Tam na ziemi jest coś czego potrzebują. Inaczej nie ryzykowałyby lądowania na ziemi oraz kontaktu z drapieżnikami. W tym przypadku działa taka sama zasada prawdopodobieństwa. Ptaki również muszą pić częściej niż wykonywać inne czynności z wyżej wymienionego trójkąta. Kiedy widzimy takie ich zachowania, warto pójść do tego miejsca i zobaczyć co jest w okolicy. Jest duża szansa że znajdziemy teren podmokły, kałuże, jeziorko lub mały strumyk. To samo się tyczy owadów. Nie jesteśmy co prawda w stanie z daleka ich zobaczyć, ale jeżeli przelatują blisko, również możemy zaobserwować ich ścieżki przemieszczania się. Jeżeli przypomnimy sobie jak na przykład na wakacjach siedzimy nad jeziorem lub rzeką w terenie leśnym, możemy sobie także przypomnieć charakterystyczne, powtarzające się co jakiś czas odgłosy przelatuących większych owadów, mniej więcej w tym samym miejscu względem nas. Jakbyśmy im się przypatrzyli, latają one z grubsza w podobnym kierunku. Przy zbiorniku wodnym nie kierują się one nigdzie indziej, jak po prostu do źródła wody. Kiedy zaobserwujemy taki “kanał” powietrzny owadów, wskaże on nam orientacyjny kierunek w który trzeba podążyć.
Do tego wszystkiego, należy dodać również obserwację roślinności. Kiedy mamy dostęp do znacznie powiększonej drugiej strefy, należy przeanalizować jaki typ roślinności jest w danej jej cześci. Na przykład, jeżeli ściana lasu po jednej stronie polany jest z drzew iglastych, druga ściana natomiast z liściastych, możemy przypuszczać że teren obniża się delikatnie w stronę ściany liściastej. Nie daje nam to gwarancji, lecz zwiększa prawdopodobieństwo że w terenie niższym znajdziemy wodę. Jak będziemy mieli szczęście, to z daleka nawet możemy zaobserwować rośliny charakterystyczne dla zbiorników wodnych i terenów podmokłych takie jak tataraki, pałki wodne lub trzciny. Wówczas sprawdzenie takiego terenu w poszukiwaniu wody jest obowiązkowe.
Podsumowując, wszystkie aspekty wymienione wcześniej, czyli szlaki zwierzęce, ptactwo, owady oraz roślinność należy połączyć ze sobą w celu uzyskania jak najszerszego obrazu naszej okolicy. Aby jak najskuteczniej wytypować obszar naszej trzeciej strefy, aby zapewnić sobie jak największe prawdopodobieństwo znalezienia wody. Pozwoli to na zaoszczędzenie gigantycznej ilości czasu i kalorii oraz w wielu przypadkach, może zadecydować o naszym być albo nie być. Na naszych szkoleniach survivalowych, wszystkie aspekty ze wszystkich pięciu filarów survivalu organizujemy właśnie w tych trzech strefach. Systematyzuje i układa to wiedzę, w celu zminimalizowania szans na chaotyczne działanie w stresie związanym z sytuacją przetrwania.
Znajdywanie i uzdatnianie wody w survivalu jest to pierwszy filar sztuki przetrwania i należy poświęcać mu szczególną uwagę. Praktyka w terenie jest bardzo ważna. Najlepszym rozwiązaniem jest nasze szkolenie survivalowe. Taki kurs survivalu zapewni Ci okazję do przyswojenia tego zagadnienia pod okiem doświadczonego instruktora.
Nasze Kursy Survivalu takie jak Kompletne Szkolenie Survivalowe lub 72-godzinny Obóz Przetrwania zawierają w sobie symulację takiego poszukiwania wody w terenie, gdzie wszystkie wymienione powyżej aspekty są obecne i możliwe do analizy. Aspekt szlaków zwierzęcych poruszamy także na naszym filmie na Youtube “Szlaki Zwierzęce a Woda”, gdzie możesz go zobaczyć w praktyce. Nie ma jednak lepszej metody na naukę tego zagadnienia niż udział w naszych Szkoleniach Survivalowych.